piątek, 14 grudnia 2007

MaŁżOnkA PauLiNa

"To jest po prostu mój kochany Mariuszek, ciepły, miły, którego znam od ośmiu lat. A że ma koszulkę Skry Bełchatów i jest coraz bardziej popularny, między nami nic nie zmienia..."


Wybranką serca Mariusza Wlazłego jest siatkarka kobiecej drużyny Skry Bełchatów, Paulina Drewicz. Paulina swoją siatkarską karierę zaczynała także w Wieluniu, jednak 2 sezony temu opuściła WKS, aby być bliżej Mariusza, a jednocześnie podnosić poziom swoich umiejętności na zapleczu Ligi Siatkówki Kobiet. Gra na pozycji przyjmującej, ma 178 cm wzrostu, waży 58kg.

Mariusz i Paulina poznali się prawie 7 lat temu w rodzinnym Wieluniu przy okazji obchodów dnia miasta. Oficjalne oświadczyny odbyły się w Boże Narodzenie 2004 roku. Chcieli pobrać się szybko, bo zależało im na zalegalizowaniu związku, ale nie było wolnych terminów, więc ze ślubem musieli poczekać do 17 czerwca 2006. Na pytania o młody wiek siatkarskiej pary Mariusz odpowiada: "Znamy się prawie siedem lat, więc wszystko jest przemyślane i najważniejsze, że my wiemy czego chcemy. Mam nadzieję, że długie życie przed nami - zobaczymy jakie będzie, ale tego nikt nie wie". Paulina zaś podkreśla wyjątkowe uczucie, które ich łączy: "Gdyby nie miłość, pewnie teraz byłabym na uczelni w Warszawie lub Wrocławiu. Na studiach o jakich marzyłam. Poświęciłam jednak marzenia i rangę uczelni dla Mariusza". Paulina studiuje informatykę finansowo-bankową w Piotrkowie, Mariusz niestety nie potrafił pogodzić zawodowego uprawiania siatkówki ze studiami na Akademii Wychowania Fizycznego. Ciągłe treningi, mecze i wyjazdy sprawiają, że czasami we wspólnym mieszkaniu w Bełchatowie tylko się mijają. W domu dzielą się obowiązkami: Mariusz zmywa i wynosi śmieci, natomiast Paulina jest osobą, która ma większe zdolności techniczne, co podkreśla Mariusz: "Skręcenie stolika pod telewizor zajęłoby mi trochę czasu, potrzebowałbym do tego pewnie instrukcji i jeszcze by mi nie wyszło. Ona robi takie rzeczy z przyjemnością."



Długo oczekiwana uroczystość ślubna odbyła się 17 czerwca w przyklasztornym kościele oo. Franciszkanów w Wieluniu, ale poprzedzona była kilkunastomiesięcznymi przygotowaniami. "Nawet mi do głowy nie przyszło, ile spraw trzeba załatwić, żeby stanąć przed ołtarzem. Terminy, formalności, tysiące drobiazgów organizacyjnych... Całą uroczystość zaplanowaliśmy z rocznym wyprzedzeniem". Ślub najlepszego polskiego siatkarza stał się prawdziwym wydarzeniem towarzyskim w Wieluniu, przyciągnał wiele znanych postaci ze środowiska siatkarskiego, ale także kibiców oraz gapiów.

DaNe



Data urodzenia: 4 sierpnia 1983 roku


Miejsce urodzenia: Wieluń


Znak zodiaku: lew


Pozycja: atakujący


Pseudonim: Mario, Szampon ("Na obozie WKS Wieluń w 1995 roku przebywaliśmy razem z drużyną 18 - latków. Zażartowałem kiedyś, żeby dali mi szampon, to się napiję. Potem trzeba było być twardym, nie wypadało się wycofać")


Wzrost: 195 cm


Waga: 80 kg


Zasięg w ataku: 362 cm


Zasięg w bloku: 343 cm


Stan cywilny: żonaty (z Pauliną Drewicz)


Numer: 10 (reprezentacja), 2 (klub)


Hobby: kino (ulubiony film - Matrix), gry komputerowe (Max Payne), muzyka i fotografia


Języki obce: angielski


Trenerzy: Daniel Castellani (Skra), Raul Lozano (reprezentacja)


Początek kariery: 1995 rok, Wieluń


Motto: "Co nas nie zabije, to nas wzmocni"


Cel: zostać na długo zapamiętanym przez społeczeństwo


Kluby: WKS Wieluń, SPS Zduńska Wola, Skra Bełchatów


Debiut w PLS: Ivett Jastrzębie Borynia - Skra Bełchatów (sezon 2003/2004)


Debiut w reprezentacji: Polska - Słowacja (2005r., mecz towarzyski w Kędzierzynie - Koźlu)

poniedziałek, 10 grudnia 2007

BiOgRaFiA

Mariusz Wlazły swoją przygodę ze sportem rozpoczął od pływania. To, że obecnie jest jednym z najlepszych polskich siatkarzy zawdzięcza koledze. W piątej klasie szkoły podstawowej Mariusz wstąpił po niego na trening siatkówki w drodze na basen, chwilę poodbijał piłkę i polubił tę grę... Sam podkreśla: "nie musiałem się nigdy uczyć odbicia piłki palcami, co wbrew pozorom jest trudne. Mnie przychodziło to łatwiej niż innym", choć początki wcale nie były łatwe: "Byłem bardzo przeciętny. Wypełniałem dziury w drużynie. Postępy zacząłem robić, kiedy miałem 16, 17 lat. Sam zauważyłem, że zaczynam grać trochę lepiej". Niezwykła skoczność to oczywiście wrodzona cecha, aczkolwiek Mariusz pomagał nieco naturze: "Dużo chodziłem po górach, specjalnie wspinając się na palcach, żeby łydki, te partie odpowiedzialne za skoczność, się lepiej rozwijały".
Pierwszym klubem przyszłego reprezentanta Polski był oczywiście WKS Wieluń, najpierw drużyny młodzieżowe, potem zespół seniorski, występujący w III lidze. Wraz z rozwojem kariery przyszły pierwsze sukcesy - 5. miejsce w Mistrzostwach Polski Młodzików wywalczone w Świnoujściu.


W międzyczasie Wlazły odrzucił propozycję gry w SMSie Spała, za co został wyrzucony w Reprezentacji Polski Kadetów i nie ma na swoim koncie srebrnego medalu Mistrzostw Europy. Rok 2001 zaowocował transferem do drugoligowego klubu SPS Samas Zduńska Wola. Mariusz był wyróżniającym się zawodnikiem w II lidze i szybko stał się ulubieńcem publiczności. Wkrótce także nadeszło powołanie do kadry juniorów, której trenerem był wówczas Grzegorz Ryś. Polacy na Mistrzostwach Europy zagrali jednak poniżej oczekiwań i na własnym terenie zajęli dopiero 5. miejsce.
Siatkarska publiczność ponownie usłyszała o Mariuszu Wlazłym przy okazji meczów Pucharu Polski, SPS Automark Zduńska Wola - Mostostal Azoty Kędzierzyn Koźle. Fachowcy z góry skazywali drugoligowy zespół na sromotną porażkę z wielokrotnym mistrzem Polski, w którym aż roiło się od gwiazd Reprezentacji Polski. Jednak ku zaskoczeniu wszystkich, Mostostal stoczył bardzo zacięty bój z SPS - em, a swoją wyższość udowodnił dopiero w bie - breaku. Prasa szeroko informowała o niesamowitym 19 - latku w barwach Zduńskiej Woli. Wyjątkowo skoczny Mariusz Wlazły bombardował mistrzów polskich swoimi zagrywkami, atakami, a także popisywał znakomitymi interwencjami w bloku. Kędzierzynianie z podziwem wypowiadali się o umiejętnościach młodego zawodnika i podkreślali, że z pewnością dałby sobie radę w PLS. Niestety drugi mecz nie ułożył się po myśli SPSu i to Mostostal awansował do dalszej fazy rozgrywek. Jednak Mariusz Wlazły rozegrał ponownie świetne spotkanie i zachwycił swoją grą kędzierzyńską publiczność. Kibice stosowali apele do prezesa oraz trenera klubu, aby pozyskać młodego atakującego reprezentacji juniorów. To m.in. dzięki jego bardzo skutecznej grze SPS jeszcze w tym samym sezonie awansował do serii B.
Czasu na świętowanie nie było jednak dużo, gdyż Mariusz rozpoczął z rówieśnikami przygotowania do legendarnych już Mistrzostw Świata Juniorów w Teheranie. Pierwsze mecze kadry Szampon obserwował z ławki rezerwowych, ale prawdziwy przełom nastąpił w spotkaniu półfinałowym przeciwko Bułgarii. Polacy przegrywali już 0:1 i dość wysoko w drugim secie, gdy trener Ryś zdecydował się na zmianę atakujących. Chwilę później okazało się, że ten manewr zadecydował o losach całej rywalizacji. Mariusz popisał się kilkoma skutecznymi blokami na gwieździe bułgarskiego zespołu, Mateyu Kaziyskim oraz znakomitymi atakami. Pozostałe 2 sety były już formalnością w wykonaniu Polaków. W zaciętym finale przeciwko Brazylii gra rozkładała się równomiernie pomiędzy Michała Winiarskiego, Michała Ruciaka i Mariusza Wlazłego, dzięki czemu młodzi siatkarze mogli cieszyć się z Mistrzostwa Świata!
W sezonie ligowym 2002-2003 Szampon był jedynym zawodnikiem złotej drużyny, który nie zdecydował się na grę w Polskiej Lidze Siatkówki. Jednak po kilku miesiącach jego klub, SPS Zduńska Wola, popadł w tarapaty finansowe i sprzedaż najlepszego zawodnika była jedynym sposobem uratowania sekcji siatkarskiej. Pierwsze miesiące w Skrze Bełchatów to dość trudny okres w życiu Mariusza - większość spotkań spędzał na ławce rezerwowych lub nawet nie znajdował się w meczowej "12". Dopiero pod koniec sezonu zasadniczego, wobec słabej postawy podstawowych atakujących, trener Mazur dał szansę skocznemu siatkarzowi i... chyba ani razu nie pożałował tej decyzji. Od tej pory miejsce w pierwszej "6" było pewne, a Mariusz czuł się coraz lepiej na pierwszoligowych parkietach. Seriami zdobywał punkty z zagrywki, coraz skuteczniej atakował. Nic więc dziwnego, że szybko wyrósł na lidera drużyny i poprowadził ją już do dwóch tytułów Mistrza Polski i dwóch Pucharów Polski. Sezon 2005-2006 był wyjątkowo męczący, ale też niezywkle udany - świetne występy na polskich i europejskich parkietach zaowocowały jednogłośnym przyznaniem tytułu najlepszego siatkarza seoznu w plebiscycie Przeglądu Sportowego.

Pierwsze powołanie do kadry narodowej wpłynęło do klubu już po debiutanckim sezonie w PLS, ale wyjazd na olimpijski turniej kwalifikacyjny, a w rezultacie na Igrzyska Olimpijskie uniemożliwiła kontuzja barku. Czas wielkiego debiutu w reprezentacji miał dopiero nadejść. Mariusz rozpoczął, jak zwykle, bardzo efektownie. Skuteczna gra w ataku, punkty bezpośrednio z zagrywki przyczyniły się do przyznania mu tytułu MVP już w pierwszym występie w barwach narodowych (przeciwko Słowacji w 2005 roku)! Dzięki wspaniałej dyspozycji w Lidze Światowej oraz Mistrzostwach Świata Mariusz stał się jednym z najbardziej rozpoznawanych i uwielbianych polskich siatkarzy, a zainteresowanie nim wyrazili fachowcy i menedżerowie najlepszych klubów Starego Kontynentu.
Sezon 2006 potwierdził niepodważalną pozycję Mariusza w wyjściowej "6" zespołu narodowego. W tym historycznym dla polskiej siatkówki roku reprezentacja sięgnęła po srebrny medal Mistrzostw Świata, a Wlazły dołożył sporą cegiełkę do tego sukcesu. Zagrał we wszystkich spotkaniach japońskiego turnieju, zdobył najwięcej punktów ze wszystkich biało - czerwonych i, obok Giby i Mateja Kaziyskiego, został nominowany do tytułu najlepszego gracza mistrzostw.

ZnAczEniE iMiEniA

Mariusz...piekne imie...


znaczenie imienia: człowiek wykształcony, lubiący służyć radą innym. Często i chętnie bierze na siebie ogromne odpowiedzialności, służy srawom publicznym. Jest filantropem, człowiekiem dobrodusznym. Z konieczności odbywa dalekie podróże, które przynoszą mu sławę i majątek. Jest człowiekiem pracowitym, zaradnym, lubiącym spokój. Rodzinie poświęca sporo uwagi, dlatego jest dobrym współmałżonkiem, szanowanym rodzicem, przykładnym wychowawcą.

NaGrOdY i oSiĄgNiĘciA

Rok szkolny 1994-1995 Piąta klasa szkoły podstawowej - pierwsze nieregularne treningi

Reprezentant S.P. nr 2 w Wieluniu
1995-1996 Mistrzostwo Makroregionu Centralnego w minisiatkówce 1996-1997 Mistrzostwo woj. sieradzkiego w siatkówce w rozgrywkach szkolnych i 3. miejsce w makroregionie w rozgrywkacg klubowych

WKS Wieluń
1997-1998 5. miejsce w Mistrzostwach Polski młodzików w Świnoujściu 1999-2001 Zawodnik trzecioligowej drużyny seniorów sierpień 2001 Przejście do drugoligowego SPS Zduńska Wola

SPS Automark Zduńska Wola
2001-2002 Drugoligowa drużyna seniorów 2002-2003 Awans do serii B

Reprezentacja Polski Juniorów
sierpień 2002 5. miejsce Mistrzostw Europy Juniorów rozgrywanych w Pucku i Cetniewie sierpień 2003 Mistrzostwo Świata Juniorów w Teheranie

Skra Bełchatów
grudzień 2003 Przejście do drużyny Polskiej Ligi Siatkówki - Skry Bełchatów 2003-2004 4. miejsce w Polskiej Lidze Siatkówki, 2. miejsce w Pucharze Polski (tytuł najlepszego atakującego turnieju) 2004-2005 Puchar Polski zdobyty w Olsztynie, Mistrzostwo Polski 2005-2006 Puchar Polski wywalczony na Torwarze (tytuł najlepszego atakującego turnieju), najlepszy sportowiec Ziemi Łódzkiej w plebiscycie Dziennika Łódzkiego, Mistrzostwo Polski, tytuł najlepszego siatkarza sezonu w prestiżowym plebiscycie Przeglądu Sportowego, siatkarz 2005 roku magazynu Supervolley 2006-2007 Puchar Polski (tytuł najlepszego atakującego turnieju), najlepszy sportowiec 2006 roku Ziemi Łódzkiej w plebiscycie Dziennika Łódzkiego, Mistrzostwo Polski, nagroda CEV dla najlepiej punktującego zawodnika fazy grupowej Ligi Mistrzów, Złota Piłka CEV dla najlepszego gracza LM, siatkarz 2006 roku magazynu Supervolley

Reprezentacja Polski Seniorów
kwiecień 2004 Powołanie do szerokiej kadry na turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich rozgrywany w Porto maj 2005 Debiut w kadrze w meczu Polska - Słowacja (tytuł MVP spotkania) maj-lipiec 2005 Udział w rozgrywkach Ligi Światowej, 4. miejsce w turnieju finałowym lipiec 2005 Awans na Mistrzostwa Świata w Japonii w 2006 roku wrzesień 2005 5. miejsce w Mistrzostwach Europy w Rzymie kwiecień 2006 Powołanie do kadry na Ligę Światową sierpień 2006 7. miejsce w Lidze Światowej listopad - grudzień 2006 Wicemistrzostwo Świata w Japonii, nominacja do nagrody MVP turnieju, wyróżnienie ministra sportu - Tomasza Lipca styczeń 2007 Drużyna Roku 2006 w Plebiscycie Przeglądu Sportowego maj 2007 Wiktor 2006 w kategorii sportowcy roku, nagroda im. Bartosza Kizierowskiego dla Reprezentacji Polski lipiec 2007 4. miejsce w Lidze Światowej